Tykocin 1425

Makatka

Tykocińskie podwórka....

Zdjęcia Anety Mieleszkiewicz zrobione podczas warsztatów fotograficznych pt. "Światło szczegółu" w maju 2005 roku.

Makatka

Zdjęcia Izabeli Szymskiej z tych samych warsztatów.... Smile

Misio21WaWa

Bardzo ladne zdjeciowki pozdrawiam i prosze o jeszcze wiecej porcji tak pieknej sztuki! Smile

Misio21WaWa

Popieram przedmowce i musze stwierdzic ze pierwsze zdjecie jest swietne ale mi osobiscie tez sie podoba ostatnie zdjecie ktore ma w sobie jakas tajemnicza dusze! Smile

Pozdrawiam!

kodek · Dołączył: 08 Sty 2006 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów

Misio21WaWa

Acha dziuekuje za podpowiedz ale tylko z ciekawosci zapytalem bo sam nie robie wiele zdjec ale lubie fotografowac! Coz ciekawy sposo o ktorym wczesniej nie wiedzialem i takie zdjecia przedstawiaja sie bardzo Ciekawie i interesujaco! Tajemniczosc tkwi w srodku! Smile

Pozdrawiam i dziekuje!

Piotr-Tadzio · Dołączył: 16 Sty 2006 Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów

hehe. Zdjęcie tej starej chaty z plakietką Solidarności to sąsiedzi podwórka mojej babci Smile

PS. Strona ze zdjęciami topornie sie odwiera

Misio21WaWa

O prosze rozpoznawalne sa nawet zdjecia - moze zaczniemy rozszyfrowywac miejsca? Smile

A odpalalo sie wszystko oki ale jak teraz widze tez topornie idzie - mam nadzieje ze to tylko przejsciowe problemy!

Piotr-Tadzio · Dołączył: 16 Sty 2006 Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów

Dzisiaj wchodzi wszystko OK Innych miejsc nie potrafię rozszyfrować, chociaż to okienko mi cos przypomina- jakbym to gdzieś widział...

Misio21WaWa

Istny sen na jawie... Wink

Hehehe!

Ja nic nie poznaje ale milo patrzec na tak piekne fotki! Smile

Kochaniutka · Gość

zabójcze fotki!!!!!!

ksysio3

pamiętacie rynek przy przystanku PKS bez bud?
to popatrzcie proszę:

[link widoczny dla zalogowanych]

Marcin Kwiatkowski · Dołączył: 23 Gru 2005 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów

Ja pamiętam - "budy" powstały na początku lat 90-tych, ale wcześniej, chyba w miejscu zakładu fryzjerskiego stała jakaś konstrukcja metalowa - do dzisiaj nie wiem co to było (widać kawałek tego czegoś - gdzieś 1.5cm od lewej strony fotki)?
Zdjęcie super - przypomina dzieciństwo.

kodek · Dołączył: 08 Sty 2006 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów

Człowieku rób to dalej. Rozrywasz serca bylym a nie mieszkajacym obecnie gościom tego portalu. Żeby jeszcze znalazł się ktoś i je opisał ( autor , sprzęt , okres produkcji , czas umieszczenia na portalu i.t.d. ).
Przywracasz pamięć , jesteś wspanialy.
Dzięki.

AWAR

Tak zwane "budy" powstały rzeczywiście na początku lat 90-tych za ś.p. wójta, a potem burmistrza Dominika Włoskowskiego. Przewodniczącym Rady był wówczas Leszek Kruszewski. To była część większej kampanii o przywrócenie rzeczom należnego miejsca i sprzątanie po komuniźmie. Przekonywaliśmy wtedy radnych, że targi muszą wrócić do miasta, bo to przez wieki było sensem jego istnienia. Pamiętam to z dyskusji w Gminnej Radzie Narodowej (kto z młodzieży wie, co to był za organ ?) z końca lat 80-tych. (Nota bene- koniec lat 80-tych to wielkie ożywienie społecze, także w TYkocinie. Uwierzycie, że na sesjach tej Rady Narodowej był prawie cały Tykocin i obrady odbywały się do północy?). Tak więc już wtedy zaczęliśmy ze strony muzealnej przebąkiwać nieśmiało o targach w mieście i budkach na Starym Rynku. Takie podobne stały tam przed wojną i jeszcze wcześniej, a nazywały się kramnicami (nie mylić z karamnicami przy bożnicy). Nie bardzo dali się przekonać, ale Muzeum uparte było. Gdy robiliśmy w 1989 r. na jesieni wystawę o dziejach Tykocina i makietę śródmieścia, stanęły na makietowym ryneczku te budki kramnicze. Nowa władza w postaci Dominika Włoskowskiego i Leszka Kruszewskiego zachwyciły się tą wizją i doprowadziła do powrotu targów i budek w rzeczywistości. To były czasy.... Chociaż ja przy swojej wersji nie upieram się tak bardzo, ponieważ wiem, że każdy pamięta inaczej. Przekonałam się o tym, gdy Adam Rudawski pisał w Gońcu Tykockim o obelisku przed Urzędem Miasta.

Marcin Kwiatkowski · Dołączył: 23 Gru 2005 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów

ksysio3

czy to nie był obelisk pamięci policjantów poległych w umacnianiu socjalizmu(komunizmu) na tych terenach?-coś takiego zaświtało mi w głowie
na pewno nie mam jego fotki

AWAR

tak, to chodzi o ten obelisk utrwalaczy władzy ludowej. Adam swego czasu chciał napisać o tym artykuł w Gońcu Tykockim. Zbierał relacje. Byłam w zakopanie obelisku zamieszana czynnie razem z Witkierm Rudawskim, śp. Tadeuszem Trypuciem i Ryszardem Baczewskim. Moja relacja i Witka Rudawskiego bardzo różniły się od siebie. Każde z nas inaczej zapamiętało kolejność zdarzeń a nawet ich okoliczności. W końcu sięgnęłam do pisma "Echa TYkocińskie", które w tym okresie bardzo dobrze działało i znalazłam reportaż pisany na gorąco przez Marka Waśkiela, mojego muzealnego kolegę. Tam było tak, jak to było naprawdę. Niestety, nie pamiętam numeru, ale to z pewnością był maj 1990 r. MOże ktoś do tego dotrze i przypomni?

ksysio3

jak będę w Tykocinie spytam mamę o ten numer-to ona w końcu redaguje "Echa Tykocińskie";
jak coś to postaram się wstawić ten artykuł
pozdr...

Marcin Kwiatkowski · Dołączył: 23 Gru 2005 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów

Kiedyś ciekawy wiersz na temat tego obelisku pisał Leszek Kruszewski...

Rzecz o pewnym obelisku

Gdy działacze partyjni swoją władzę w Tykocinie utrwalili,
Przed Urzędem Miasta obelisk postawili.
Był cały z kamienia ciosanego,
Dosyć zgrabnie ze sobą powiązanego,
Fugami w cemencie.
Miał ponad dwa metry i stał na solidnie wykonanym fundamencie.
Na polecenie władz dorośli i harcerze,
Kwiaty tam składali.
A w ówczesne święta, wartę honorową zaciągali.
Gdy komuna już nie miała czym Polakom kadzić.
A Rakowski kazał sztandar PZPR wyprowadzić,
Nadszedł czas SOLIDARNOŚĆI.
A z nim wyładowanie narastającej w Polakach złości.
W Warszawie pomnik Dzierżyńskiego doszczętnie rozbili.
Podobnie w innych miastach czynili.
W Tykocinie ludzie SOLIDARNOŚCI
Na czele z kolegą Witkiem się spotkali,
Wzięli koparkę, dziurę w ziemi wykopali,
I w niej obelisk, symbol władzy ludowej cały pochowali.
A dzisiaj obywatelu czy jesteś z lewicy czy prawicy,
Idąc do Urzędu Miasta z jednej czy drugiej ulicy,
Mimo woli depczesz po tej ziemi.
Niezależnie w jakim byłeś do tamtej władzy stosunku,
To deptanie na całym świecie nie jest wyrazem szacunku.

He, he...no i co Wy na to? Zapewne pan Leszek ma jeszcze odmienne zdanie na temat pewnego obelisku, który dzisiaj spoczywa głęboko pod ziemią Laughing